Odwiedzając Polkowickie Tesco na początku września, byłam trochę przerażona widząc w sprzedaży kalendarze adwentowe. Ten zachodni trend przedwczesnego nagłaśniania wszelkich świąt jakoś na mnie niezbyt pozytywnie działa. Trudno „poczuć magię świąt”, gdy na zewnątrz słońce praży a letni, ciepły wiaterek targa delikatnie włosy. Ale wrzesień już dawno za nami, słońce „zgasło”, nastały ciemne i mroźne wieczory. W powietrzu czuć już zapach zbliżającej się zimy i świąt. Zwłaszcza przechodząc przez wrocławski rynek, gdzie od kilku dni trwa montaż corocznego Jarmarku Bożonarodzeniowego. I choć do Świąt Bożego Narodzenia pozostał jeszcze miesiąc, to niedługo, bo już za 6 dni, będziemy mogli poczuć nie tylko zapach ale i smak prawdziwych Świąt! Organizatorzy jarmarku nagłaśniają jego rozpoczęcie codziennie na facebook'u. Myślę, że taki jarmark nawet nie potrzebuje szczególnej reklamy. Ten, kto w nim uczestniczył w poprzednich latach, chyba rozumie o czym teraz piszę. Ciepłe kasztany, banany w czekoladzie na patyku, zdobione pierniczki, gorąca chałwa, grzane wino, Bajkowy Lasek, świąteczne piosenki i mnóstwo stoisk z idealnymi propozycjami na prezent dla bliskich. Czysta frajda dla dzieci, jeszcze większa dla studentów i dorosłych. Tym co nie byli- polecam! Jarmark rozpoczyna się 25 listopada o godzinie 10.00 i trwa cały miesiąc. Warto wybrać się ze znajomymi w mroźny wieczór i poczuć tą magię i gorączkę prawdziwych, radosnych świąt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz