poniedziałek, 5 grudnia 2011

Pomoc serwisów społecznościowych w budowaniu wizerunku firm

Social media zmieniły sposób pozyskiwania danych o pracodawcach. Coraz częściej internauci informacje o warunkach pracy w danej firmie czerpią z serwisów społecznościowych. Jest to duże wyzwanie dla pracodawców w obszarze budowania wizerunku firmy w sieci.



Pokolenie, które obecnie wkracza na rynek pracy, to niewątpliwie pokolenie internetu i serwisów społecznościowych. Według badania Megapanel z marca 2011 roku, z social media korzystają niemal wszyscy internauci (aż 99,3%). Spędzają w nich średnio około 1,5 godziny dziennie, często pozostając zalogowanym praktycznie przez cały czas swojej aktywności w sieci.

Wyniki badania "Kandydaci 2.0", przeprowadzonego przez Employer Branding Institute, wskazują, że aż 96% studentów i absolwentów w wieku średnio 23 lat informacje o pracodawcach sprawdza w internecie. Według raportu Interaktywnego Instytutu Badań Rynkowych 85% użytkowników serwisu GoldenLine wykorzystuje go do pozyskiwania informacji o potencjalnym pracodawcy, 32% internautów równolegle szuka takich danych na Facebooku, a 23% w LinkedIn.



Najbardziej popularnymi serwisami w Polsce, w których pracodawcy aktywnie prowadzą działania employer brandingowe, są GoldenLine i Facebook. Siłą Facebooka jest liczba użytkowników, dzięki czemu firma może szybko dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców, niekoniecznie jednak jej potencjalnych pracowników. Działania na GoldenLine, który jest serwisem stricte biznesowym, skupiającym profesjonalistów z wielu branż, dają pewność, że pracodawca działa w obrębie swojej grupy docelowej.

Pracodawcy muszą być świadomi, iż budowanie wizerunku pracodawcy to długotrwały proces, który wymaga ciągłego zaangażowania. Swoim zasięgiem obejmować powinien nie tylko potencjalnych kandydatów, ale także obecnych i byłych pracowników, którzy mogą wyrażać swoją opinię nt. firmy na formach internetowych, a także biznesowych serwisach społecznościowych typu GoldenLine czy LinkedIn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz